W lipcu w mińskim monasterze Świętej Elżbiety zebrano fundusze na zakup pojazdu „Buchanka ” (UAZ 452, terenowy bus z napędem 4×4) — teraz jest on wykorzystywany przez rosyjskich zwiadowców na froncie.
Nikołaj Gawriłow jest pisarzem i tzw. wojenkorem — korespondentem wojennym (sam tak siebie określa). Jest szefem grupy inicjatywnej „Pomoc dla Donbasu” i według strony internetowej monasteru, na początku listopada ma wrócić na linię frontu z misją humanitarną.
Zdjęcie Nikołaja Gawriłowa poniżej.
Niedawno przedstawił on informacje na temat wykorzystania tejże „Buchanki”, na zakup której pieniądze zostały zebrane na Białorusi.
Oprócz użytku humanitarnego (dostarczanie żywności, ewakuacja itp.), wymienił także zwiad wojskowy. Jednocześnie postowi na kanale w komunikatorze Telegram towarzyszył film, na którym mężczyzna z karabinem automatycznym (zrzut ekranu 2) wsiada do samochodu z uzbrojonymi wojskowymi.
„Buchanka” na robocie. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w zbieraniu pieniędzy. Dostarcz żywność, zabiera rannych i ludzi do ewakuacji. Nocne życie w nocnym aucie.
Wystarczy przedostać się z punktu „A” do punktu „B” przy pomocy chłopców ze zwiadu. Na krańce ziemi. Tam gdzie nie słychać śpiewu ptaków, tam gdzie nawet nie rosną drzewa…
Отправить ответ